Nov 24, 2022
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio
Prowadząca: Aleksandra Karasińska
Gościnie:
Karolina Andrian, Prezeska Fundacji Share the care
Katarzyna Gaweł-Brudkiewicz, Liderka EqualVoice, Ringier Axel Springer Polska
„Kiedy kobieta nie masz jeszcze dziecka, ale już rokuje na przyszłą mamę, to jej akcje na rynku pracy spadają. To co faktycznie może zmienić sytuację kobiet w rozwoju ich karier, w wyrównaniu szans, w wyrównaniu zarobków, to systemowe podejście to podziału opieki nad dziećmi” – mówi moja gościni Karolina Andrian, prezeska Fundacji Share the care.
Dwanaście miesięcy, jakie mają do dyspozycji rodzice po urodzeniu się dziecka, to wcale nie urlop macierzyński dla mamy. Na ten okres składa się 20 tygodni urlopu macierzyńskiego i 32 tygodnie urlopu rodzicielskiego, który jest do dyspozycji zarówno mamy, jak i taty dziecka. Rodzice dziecka mogą spokojnie dzielić się urlopem. Dlaczego więc tego nie robią? Dlaczego matki dzieci – nawet najbardziej zagorzałe feministki – nie dzielą się urlopem ze swoimi partnerami, a ojcowie nie chcą korzystać ze swoich praw? W Polsce z urlopu rodzicielskiego korzysta tylko 1 proc. ojców! Dla porównania w Islandii wskaźnik ten plasuje się na poziomie 80 proc.
To pytanie zadałam dwóm mamom, dwóm aktywnie pracującym na rzecz wyrównywania szans kobietom – Karolinie Andrian, prezesce fundacji Share the care i Katarzynie Gaweł-Brudkiewicz z Ringier Axel Springer Polska, liderki EqualVoice. Kobiety nie chcą się dzielić urlopem rodzicielskim, a mężczyźni obawiają się pogorszenia sytuacji finansowej i utraty swojej pozycji zawodowej – obie zgodnie odpowiadają.
Polska jest na 4 od końca miejscu w UE jeśli chodzi o długość pracy niepłatnej kobiet. „95% tych prac należy do kobiet” – mówi Katarzynie Gaweł-Brudkiewicz. Najmniejsze różnice występują w krajach skandynawskich, gdzie państwowe programy socjalne zapewniają opiekę nad dziećmi i osobami starszymi.
Mamy dwie Polski, tą wielkomiejską i tą prowincjonalną. Tam stereotypy i sytuacja kobiet jest jeszcze gorsza. Jeśli chcemy kiedykolwiek rozwiązać problem nieodpłatnej pracy, to naszym obowiązkiem jest poszukiwanie sposobów, jak dotrzeć do wszystkich kobiet, które są nią obciążane.
Takim sposobem ma być dyrektywa UE „work-life balance”. Większość państw członkowskich Unii Europejskiej, w tym Polska, ma już znacznie zaawansowane prace związane z przygotowaniem stosownych regulacji krajowych. Jednym z najistotniejszych założeń dyrektywy jest regulacja urlopów rodzicielskich, zapewniająca przyznanie każdemu z rodziców dziecka wyłącznego, nie transferowalnego – co podkreśla Karolina Andrian - prawa do urlopu rodzicielskiego.
Stwarza to równe szanse rozwojowe, związane ze wzmacnianiem kompetencji i umiejętności, a nie oparte o płeć czy stereotypy. Nowe rozwiązania, a szczególnie te dotyczące urlopów rodzicielskich, proponowane w ramach dyrektywy wpłyną na przejęcie przez mężczyzn części obowiązków domowych, co może przełożyć się na możliwość lepszej samorealizacji kobiet. W konsekwencji powinno to pozytywnie wpłynąć na zwiększenie udziału kobiet w rynku pracy, co z kolei przełoży się na wzrost gospodarczy.
Od wielu lat państwo, w tym ministrowie finansów, widzą problem i potrzebę aktywizacji kobiet na rynku pracy i chyba nikt nie ma wątpliwości, że są to działania słuszne i potrzebne. Jednocześnie nie mówi się aż tyle do aktywizowania mężczyzn w obrębie prac domowych i opiekuńczych. Tymczasem, jak opowiada moja gościni Karolina Andrian, podpierając się badaniami, powszechne korzystanie mężczyzn z urlopów ojcowskich przynosi korzyści dla obojga rodziców, a długofalowo także zwiększeni wynagrodzenia obojga. Lepiej też funkcjonuje cała rodzina: poprawa relacji rodzinnych czy poprawa więzi społecznych i jakości życia.
Nie ma jednak wątpliwości, że szersze korzystanie z urlopów ojcowskich wymaga jednak istotnych zmian w kulturze organizacyjnej firm i instytucji, tak aby szczególnie młodzi ojcowie mieli poczucie bezpieczeństwa.
Karolina Andrian, prezeska fundacji Share the care
Aktywnie działa na rzecz kobiet i równouprawnienia płci, założyła Fundację Share the Care, w której przekonujemy mężczyzn do korzystania z urlopów rodzicielskich i kobiety do dzielenia się nimi. Widzi w tym przyszłość a nawet rewolucję, bo dzięki temu możemy uwolnić potencjał nie tylko kobiet, ale też mężczyzn, o którym za mało się obecnie mówi.
Współprowadzi podcast Wspólne Dzieci = Wspólne Obowiązki. Prowadzi sekcję #SiłaKobiet w miesięczniku Personel i Zarządzanie. Jest też współwłaścicielką firmy Femmeritum, która oferuje rozwiązania z zakresu work-family i work-life balance.
O fundacji Share the care
Impulsem do powstania Fundacji Share The Care była przyjęta w 2019 roku dyrektywa unijna work-life balance, która zakłada, że każdy kraj członkowski musi wdrożyć nietransferowalne, 2-miesięczne urlopy rodzicielskie dla mężczyzn. Misją Fundacji jest przygotowanie społeczeństwa na zmiany w obszarze dzielenia się opieką nad dzieckiem między kobietą i mężczyzną.
Katarzyna Gaweł-Brudkiewicz
Finansistka z wykształcenia, od ponad 10 lat zajmuje się komunikacją. Fascynują ją relacje międzyludzkie, kwestia różnych perspektyw i odbioru informacji. Wierzy, że „you can’t change what you don’t measure”, dlatego w Ringier Axel Springer Polska jest liderką inicjatywy EqualVoice mającej na celu pomiar głosu kobiet w przestrzeni publicznej, aby go zwiększać. Pełni również funkcję Head of Internal and Engagement Communications. Ekspertka z Bazy Ekspertek #nieczekam107lat. Współautorka książki „Kochaj siebie. Ideal(nie) doskonałe”.