Od czasów "Omena" nie ma
strasznych filmów. A ja lubię się bać na filmach i lubię takie,
które mnie przerażają. Ci nowi reżyserzy nie potrafią kręcić
dobrych horrorów. Czy może my mamy teraz tyle przemocy w życiu i
tyle krwi leje się w każdym filmie, że duchy i diabeł już nas nie
przerażają? - zastanawia się Bartosz Węglarczyk w najnowszym
odcinku podcastu "O serialach"
- Kiedy pierwszy raz w życiu pojechałem do Waszyngtonu na
Georgetown University, szedłem z kolegą po bardzo długich schodach.
Powiedziałem mu wtedy, że wyglądają one, jak z filmu "Egzorcysta".
Jak się okazało, to rzeczywiście były te schody. Później, przez dwa
tygodnie, bałem się po nich zejść. To jest wyznacznik tego, że film
jest naprawdę straszny - dodaje redaktor naczelny
Onetu.
- Teraz, jak gdziekolwiek wpiszesz słowa duch i diabeł, to
wyskoczy ci milion filmów i wiesz, że one są fejkami. W czasach
"Egzorcysty" nie byliśmy treściowo aż tak przebodźcowani taką
tematyką. Teraz spowszedniało nam to, co jeszcze 20 lat temu
uznałbyś za straszne. Dziś twórcy horrorów poszli w kategorię
wzbudzania niepokoju, a nie strachu - podsumowuje Piotr
Markiewicz.
- (5:40) - "Yellowstone" (SkyShowtime)
-
(9:05) - "Terapia bez trzymanki" (Apple
TV+)
-
(11:25) - "Pachinko" (Apple TV+)
-
(13:05) - "Tulsa King" (Sky
Showtime)
-
(15:25) - "The Big Door Prize" (Apple
TV+)
-
(18:55) - "Połączeni przeszłością"
(Apple TV+)
-
(19:25) - "Ted Lasso" (Apple TV+)
-
(20:10) - "Beef" (NETFLIX)
-
(22:20) - "Harry Potter"
-
(23:30) - "Responder" (Viaplay)
-
(24:55) - "Rycerze Gotham" (HBO
MAX)
-
(28:20) - "Peacemaker" (HBO MAX)
-
(28:50) - "The Walking Dead"
(Disney+)
-
(30:55) - "Copycat Killer"
(NETFLIX)
-
(32:10) - "The Swarm" (NETFLIX)
-
(37:00) - "Smile" (Disney+)
-
(39:05) - "The Black Phone"
-
(45:00) - "Najgorszy człowiek na
świecie" (HBO MAX)