Preview Mode Links will not work in preview mode

Jun 16, 2023

Całość bezpłatnie TYLKO w aplikacji Onet Audio.

"Ted Lasso", "Yellowstone", "Black Mirror" i "Kariera Nikodema Dyzmy". W odcinku na żywo Bartosz Węglarczyk i Piotr Markiewicz biorą na tapet nowe i starsze produkcje, które zachwycają lub zawodzą, jednak nade wszystko zostają w pamięci i prowokują do rozmowy.

– Dla mnie takim probierzem jest to, czy pierwsze 15 lub 20 minut przykuje moją uwagę na tyle, że przestanę robić to, co robię. Dla mnie to oznaka, że muszę zapauzować serial, zostawić go sobie na wieczór i obejrzeć w skupieniu. Jeżeli jestem po jednym, dwóch odcinkach i wiem, co się dzieje, nie zwracając na niego za bardzo uwagi, to znaczy, że jest to serial do oglądania w tle. "Oglądadło" jak ja to nazywam – wyjaśnia Piotr Markiewicz.

– Jedyny dobry polski serial polityczny, ale to mówię ironicznie, to była "Kariera Nikodema Dyzmy". Trochę o parapolityce po prostu. Tak na serio, współczesnego i dobrego serialu politycznego nie było w Polsce – mówi Bartosz Węglarczyk, analizując, czy obecnie da się z sukcesem zrealizować w kraju tego typu produkcję.

– Mam poczucie, że "Black Mirror" wraca na dobre tory. Odpadłem w czwartym sezonie, ale ten pierwszy odcinek [nowego sezonu] naprawdę sprawia, że znowu zaczynam wierzyć w twórcę. Jest świetny – wyjaśnia Piotr Markiewicz – To nie jest takie wyskakiwanie w przyszłość, która może się wydarzy, a może się nie wydarzy. Jest bardzo mocno osadzony w tej rzeczywistości, którą mamy na co dzień. Którą znamy i którą rozumiemy – dodaje.

W najnowszym odcinku "O serialach" rozmawiamy także o tym, które produkcje miały ogromny i koniec końców niezrealizowany potencjał, o tym, czy da się oglądać seriale z lektorem i debatujemy, czy "Fubar" ze Schwarzeneggerem jest dobry, czy zupełnie nie.